wtorek, 30 lipca 2013

Zamek Książ


Zamek Książ - jest trzecim pod względem kubatury, po Malborku i Wawelu, zamkiem w Polsce. Znajduje się w jednej z dzielnic Wałbrzycha, zwanej także Książ. Usytuowany na wysokim skalistym urwisku, z trzech stron otoczony jarem, majestatycznie góruje nad całą okolicą.

     Pierwsze pisemne wzmianki o powstaniu zamku datowane są na lata 1288 – 1292. Zamek, wtedy obronny, odnowił i rozbudował książę świdnicko–jaworski, Bolko I.  Książ przebywał w rękach Piastów Śląskich do roku 1392, kiedy to na mocy układu sukcesyjnego, po śmierci Bolka Małego (wnuka Bolka I), przeszedł w ręce czeskie. W tym czasie nazwę zamku zmieniono na Fürstinsteyn (Książęcy Kamień).
    Kolejnym etapem w historii zamku było władanie Jagiellończyków (od 1491r.). Jednak nie pozostał w ich rękach zbyt długo, w 1497 r. został sprzedany Janowi von Scheilenbergowi, którego syn także długo zamkiem się nie nacieszył – oddał Książ w zamian za Głuszycę Piotrowi Haugwitzowi, w 1503 roku. Już w 1508 roku potomek Haugwitza odsprzedał zamek Konradowi Hobergowi ( Rodzina Hobergów w XVII w. zmieniła nazwisko na Hochberg). Ród ten w roku 1605 wykupił sobie prawa do dziedziczenia zamku - Hochbergowie byli jego właścicielami aż do 1945r.
 
Przedwojenna pocztówka z Książa


     Ernest Maximilian von Hochberg, przebudował zamek w barokowy pałac (1718 – 1734r.), z salą Maksymiliana, dziedzińcem honorowym i pawilonem Letnim na Topolowym wzgórzu. Od 1789 do 1833 roku, kolejny spadkobierca zarządzający zamkiem, Jan Henryk VI kazał stworzyć sztuczną ruinę, nazwaną Starym Książem.

   W 1905 r. jeden z Hochbergów, Hans Heinrich XI, otrzymał od cesarza Wilhelma II najwyższy tytuł książęcy – Herzog von Pless. Tytuł ten nie był dziedziczny i należał w rodzinie tylko do niego. 
   Za panowania Hansa Heinricha XV (1908 - 1923r), którego żoną była Mary Therese Oliwia Cornwallis-West, zwana księżną Daisy zamek po raz ostatni zmienił wygląd. Dobudowano dwa neorenesansowe skrzydła i stworzono elewację odpowiadającą barokowej wschodniej fasadzie, zwieńczoną kartuszem z herbami małżonków von Hochberg.
     W 1941 roku Książ został zajęty przez państwo niemieckie, a do zamku wkroczyła organizacja „Todt”.



    Niemcy niszczyli wszystko, co wpadło im w ręce nadając pięknym kiedyś wnętrzom ponury, koszarowy wygląd. W skałach pod zamkiem zaczęto drążyć liczne, ciągnące się nawet na dwa kilometry, tunele.. Właśnie w związku z opisanymi wyżej podziemnymi tunelami wokół Książa powstało wiele opowieści, jakoby to pod zamkiem znajdowały się pomieszczenia, podziemny bunkier – główne centrum dowodzenia wodza, a także teoria, że znajduje się tam pomieszczenie, odpowiadające rozmiarom „Bursztynowej Komnacie”. Do dziś badacze i historycy skupiają swoją uwagę na Książu, wciąż trwają spory o to, co tak naprawdę znajduje się pod zamkiem. 
    Do sierpnia 1946 roku stacjonowały w Książu wojska sowieckie, dokańczając dzieła zniszczenia zamku. Dopiero w latach 1956 – 1962 zabezpieczeniem zamku zajął się Wojewódzki Konserwator Zabytków z Wrocławia.




     W roku 1991 właścicielem Zamku Książ została Gmina Wałbrzych. Obecnie zamek pełni funkcje muzealne i hotelowe. W zamku znajduje się około 400 pomieszczeń, wykorzystywana jest jednak zaledwie część tego wielkiego potencjału, w niższych partiach na użytek muzeum, w wyższych - jako hotel. Otoczenie rezydencji stanowią starannie utrzymane wielopoziomowe tarasy, będące miniaturami ogrodów we francuskim stylu. 

 

czwartek, 25 lipca 2013

Widoki Dawnego Rembertowa



Rembertów - obecnie jedno z osiedli Warszawy położone w jej wschodniej części.
Troszeczkę z historii:
  Początki osady i późniejszego miasta Rembertowa wiążą się z wojskiem oraz otwarciem w roku 1867 na trasie Warszawa -Terespol - Moskwa magistrali kolejowej.


Stacja kolejowa w Rembertowie , przed 1939 r.
      W 1888 roku władze carskie wykupiły od dotychczasowych właścicieli folwarków tutejsze tereny i przeznaczyły je na poligon artyleryjski. Lokalizacja poligonu w okolicy Rembertowa miała ogromne znaczenie dla tych okolic. W stosunkowo szybkim czasie na dotychczasowych nieużytkach zaczęły powstawać sklepy i zakłady rzemieślnicze świadczące usługi na rzecz armii carskiej.

Odlewnia żelaza inż. Jana Abratańskiego, przed 1939 r.

Kościół Garnizonowy, przed 1939 r.

    W 1931 roku powstało tu Centrum Wyszkolenia Piechoty. Stare, drewniane, pamiętające jeszcze czasy carskie. Domki znajdujące się na terenie zastąpiono nowoczesnymi i funkcjonalnymi budynkami, które częściowo dotrwały do naszych czasów.

Hotel Oficerski Centrum Wyszkolenia Piechoty, przed 1939 r.

Pomnik Marszałka J. Piłsudskiego przed bramą Centrum Wyszkolenia Piechoty

    1 kwietnia 1939 roku Rembertów otrzymał prawa miejskie. Zaczęła się zasadnicza zmiana oblicza miasta: drewniane, zbudowane jeszcze za carskich czasów obiekty, zaczęto zastępować wygodnymi willami i blokami kadry oficerskiej.
Widok Alei Marszałka Piłsudskiego przed 1939 r.

     W wilii przy ówczesnej Al. J. Piłsudskiego (dziś Gen. A. Chruściela "Montera") mieszkał przebywający w Polsce w latach 1920-1921 Charles de Gaulle.

    Na poniższej pocztówce widzimy budynek, do którego w latach trzydziestych przeniesiono Szkołę Powszechną nr. 1. W roku szkolnym 1940/41 szkoła została wyrzucona z budynku a zakwaterowani zostali w nim żołnierze Wehrmachtu. Latem 1944 roku w wyniku działań frontowych budynek został wypalony i wymagał remontu. Szkoła podstawowa mieściła się w tym budynku do momentu wybudowania nowego budynku szkolnego, czyli do początku lat 60.

Obecnie w budynku znajduje się Akademia Pedagogiki Specjalnej im.  M. Grzegorzewskiej.

     Jako ostatni zobaczymy budynek Gimnazjum Izabeli Adamskiej, wybudowany na początku lat trzydziestych. W 1932 r zaczęła w nim działać Prywatna Szkoła Powszechna Izabeli Adamskiej. W 1938r uzyskała uprawnienia szkoły publicznej i powstało Prywatne Gimnazjum Koedukacyjne Izabeli Adamskiej. W okresie okupacji gimnazjum zamknięto a na jego miejscu działała Prywatna Szkoła Handlowa Stanisława Bąby. We wrześniu 1944 roku wznowiono edukacje, w tym czasie szkoła została już upaństwowiona i nadano jej imię Tadeusza Kościuki. W 1967 r Liceum przeniosło się do nowego budynku.

Obecnie w budynku mieści się Dom Kultury "Rembertów"

   W 1957 roku Rembertów utracił prawa miejskie i został włączony do miasta Warszawy, jako część dzielnicy Praga Południe.





Źródła: www.dawnyrembertow.pl

sobota, 20 lipca 2013

Czeskie zamki część 1

Czeskie zamki i pałace - temat rzeka, można pisać i pisać, dziś przedstawię tylko kilka z nich.

Naszą małą podróż zaczniemy od jednego z największych czeskich zamków, położonego tylko kilkanaście kilometrów od granicy polsko-czeskiej. Zamek Frydlant, bo to o nim mowa, to najdłużej dostępny obiekt turystyczny nie tylko w Czechach, ale i w Europie Środkowej. Można było go zwiedzać już w 1801 roku.




  Pierwsza pisemna wzmianka o Frydlancie pochodzi z 1278 roku, kiedy to król czeski Przemysł Otokar II odebrał zamek i okoliczne dobra rodzinie Ronoviców i sprzedał je Rulkovi z Biberstejna za 800 grzywien srebra. Ród Biberstejnów miał tu siedzibę przez prawie trzysta lat, w tym czasie budowlę z rozmachem rozszerzono i ufortyfikowano.

  Zamek Frydlant jest cennym przykładem połączenia dwóch architektonicznych obiektów: średniowiecznego grodu obronnego z pałacem renesansowym.





  Grabstejn - zamek położony na stromej górze, niedaleko doliny rzeki Nysy Łużyckiej. Kwestia powstania zamku do dziś jest nie ustalona, historycy nie są zgodni na kiedy datować jego początek. Wiadomo jest tylko, że właśnie tu w drugiej połowie XIII wieku, za czasów panowania Przemysława Otokara II pojawia się postać burgrabiego z Donina.



    Z części gotyckiej poza kilkoma architektonicznymi elementami, zachowała się jedynie okazała wieża obronna. Była ona wiele razy przebudowywana, ta obecna jest obniżona a jej dach przypomina historyczny hełm. Z wieży roztacza się piękny widok na pogranicze trzech państw: Czech, Polski i Niemiec,



Hruby Rohozec, ten zamek położony jest w Turnowie - bramie Czeskiego Raju. W czteroskrzydłowym zamek udostępnia się zwiedzającym ponad dwadzieścia umeblowanych pomieszczeń. Do najpiękniejszych pomieszczeń zamku należy biblioteka z galerią portretów właścicieli oraz gotycki pokój jadalny w postaci sali rycerskiej. Ciekawostką są obrazy przestawiające alegorie z życia mężczyzny oraz alegorie z życia kobiety


Zamek jest otoczony parkiem w stylu angielskim z kilkoma cennymi i rzadkimi drzewami oraz posągami myślicieli z XVIII i XIX wieku.
Ciekawostka: 
   " W 1946 r. po piorunochronie do zamku włamał się złodziej, ukrywał się w tu przeszło trzy tygodnie. Nocami chodził na łupy do pobliskich miasteczek. Jego kradzieże wywołały wśród mieszkańców pogłoski, iż na zamku ukrywają się nimieccy żołnierze, którzy mimo klęski Hitlera dalej kontynuują sabotaż i terror. Nie wiedząc ilu sabotażystów ukrywa się w zamku, otoczyły go jednostki wojskowe. Bandyta - złodziej przebrany w zbroje znalezione na zamku bronił się strzelając z okien z  kuszy i pistoletów dostępnych na zamku. Jednak w bezpośredniej walce nie miał szans na pokonanie żołnierzy. Widząc swoje rany bandyta sam odebrał sobie życie wcześniej jednak zdążył napisać na kartce papieru wiadomość" Nie złapiecie mnie żywcem. Mściciel" 
 Ślady po kulach do dziś są widoczne m.in. na drzwiach biblioteki. ***


Ciąg dalszy nastąpi ....
   *** źródło: przewodnik mówiący po czesku i słowacka wikipedia, więc mam nadzieję że udało mi się przytoczyć tę anegdotę we właściwiej formie.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Wrocław - Ratusz

Dziś kilka słów o wizytówce Wrocławia, czyli o ratuszu.
Jak informują przewodniki jest to najlepiej zachowany historyczny ratusz w Polsce.




  Początek wrocławskiego ratusza datuje się na  końcówkę XIII w., kiedy to powstała jego najstarsza część (w tej chwili część ta jest niewidoczna z zewnątrz, zasłaniają ją później dobudowane części budynku). Minęło troszkę czasu zanim ratusz uzyskał swój dzisiejszy charakter - gotycki z elementami stylu renesansowego - rozbudowy i przebudowy trwały niemal 250 lat, aż do XVI wieku.



     II Wojnę Światową ratusz przeżył bez większych strat, nie licząc sklepienia zniszczonego przez bombę. Jednak już w 1949 r. dokonano odbudowy i renowacji całego budynku.
     Na powyższej pocztówce widać przewody trakcyjne - tramwaje kursowały po rynku wrocławskim do połowy lat 70' .


    Co innego jednak przyciągnęło moją uwagę, mianowicie pręgierz. Jest widoczny na pocztówce przedstawiającej ratusz w XIX wieku oraz na tych aktualnych, nie ma go natomiast na pocztówce z lat 70'. Dlaczego?  Otóż obecny pręgierz jest wierną kopią oryginału wzniesionego w 1492 roku.
  W lutym 1945r. pręgierz został mocno zniszczony, a rozebrano go w kwietniu 1947r. Rekonstrukcji dokonano dopiero w latach 80 zeszłego wieku opierając się na posiadanej dokumentacji z 1925 r.

Ciekawostka:
Według legendy pod pręgierzem wychłostano Wita Stworza, któremu udowodniono sfałszowanie weksla.

niedziela, 14 lipca 2013

Warszawa - Plac Zamkowy


Plac Zamkowy wraz z panoramą Zamku Królewskiego i Kolumną Króla Zygmunta jest jednym z najpopularniejszych widoków umieszczanych na pocztówkach ze stolicy.
 Sprawdźmy  jak przez lata zmieniał się jego wygląd.


Powyższa litografia (rys. A. Lerue, lit. C.C. Bachelier) przedstawia Plac Zamkowy z 1858 r.

Kolumna Zygmunta III Wazy pochodzi z 1644 roku i jest najstarszym świeckim pomnikiem w Warszawie.
Powyższy widok to zasługa architekta Henryka Marconiego, który w 1854 roku umieści wokół pomnika żeliwną balustradę i basen z tryskającymi wodą trytonami.
Widoczny dalej Zamek Królewski, pierwotnie gotycki, zbudowany został przez książąt mazowieckich ( XIV w) . Po przeniesieniu stolicy do Warszawy stał się siedzibą króla, miejscem obrad sejmu i senatu, jak również centrum administracyjnym i kulturalnym kraju.

"Powrót 1945"

Zamek został zbombardowany i częściowo spalony 17. IX. 1939 r. w czasie oblężenia Warszawy. Część zbiorów sztuki i wyposażenia udało się wówczas uratować i przenieść do Muzeum Narodowego.  Po upadku powstania warszawskiego (IX 1944r.) mury zostały wysadzone przez hitlerowców, ocalały jedynie mury budynków biblioteki. A co spotkało kolumnę Zygmunta ?
Z nocy 1 na 2 września 1944 roku została powalona - pociskiem z niemieckiego działa czołgowego. Do jej odbudowy przystąpiono w 1949 roku.

 Pocztówka po lewej przedstawia Plac Bankowy w 1965, a ta po prawej w 1968 roku. Widać na nich pętlę autobusową, która istniała do 1976 roku.
Zamek Królewski był dopiero w fazie "uporządkowania terenu" decyzję o jego odbudowie podjęto 20 stycznia 1971r. Co ciekawe fundusze na odbudowę do 1980 roku zawdzięczano wyłącznie ofiarności społecznej.






Prace wykończeniowe trwały do 1988 r. Jak dziś wygląda Plac Zamkowy wydać na pocztówkach powyżej.
  Zamek Królewski został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 1980r.

piątek, 12 lipca 2013

Zdjęcia czy skany ?

Dziś postanowiłam sprawdzić czy prowadząc bloga pocztówkowego będę mogła się obyć bez skanera. Wzięłam do ręki swój aparat (jedną z tych lustrzanek dla amatorów) oraz kilka kartek. Pstryk, pstryk ... i po kilkunastu minutach mogłam już oglądać efekty swojej pracy na komputerze. Niestety nie wyszło to za dobrze, zdjęcia nie oddają rzeczywistego wyglądu kartek, na części widać że były robione pod kątem, ponadto nie wszystkie wyszły odpowiednio ostre, a co gorsza większość z nich wymagała przycięcia.
Wniosek: trzeba kupić skaner...
Efekty póki co można zobaczyć w zakładce pocztówki na wymianę , którą niebawem uzupełnię :)

czwartek, 11 lipca 2013

Pocztówki - temat przewodni

Każdy ma jakiegoś bzika, mam i ja....
Pocztówki, bo to o nich mowa towarzyszą mi od podstawówki, a dokładniej od pierwszej kolonii. Wtedy to właśnie kupiłam swoją pierwszą kartę, której nie zamierzałam nikomu wysyłać (zdjęcie niżej).

 I się zaczęło, najpierw zbierałam głównie zwierzęta, z czasem przybywało mi widokówek z miastami oraz tych okolicznościowych i zabawnych kartek.  Jako dziecko numerowałam wszystkie pocztówki, a co gorsza przypinałam je pineskami do ściany - co niestety "troszkę" je niszczyło. Całe szczęście szybko z tego wyrosłam, dodatkowo z biegiem lat zdecydowałam się zbierać tylko te kartki,  które najbardziej mi się podobają, czyli tak bardzo ogólnie: przedstawiające architekturę i krajobrazy.

Zdecydowałam, że to właśnie moim pocztówkom poświęcę tego bloga. Może komuś jeszcze spodoba się moja kolekcja? Może pomoże mi to na bieżąco je segregować (niestety mały ze mnie leniuszek)? Może znajdę osoby chętne do ich wymiany?  Zobaczymy :)

Pozostały mi jeszcze kwestie techniczne do rozwiązania, mianowicie muszę wybrać między fotografowaniem a skanowaniem pocztówek, którymi będę się chciała pochwalić. Jeżeli zdecyduję się na tę drugą formę czeka mnie jeszcze mała inwestycja w dobry skaner


poniedziałek, 8 lipca 2013

Początek

Witam,

  I tak zaczyna się moja przygoda z blogiem, jeszcze nie wiem ile będzie trwała i jak dokładnie powinna wyglądać tematyka na nim poruszana. Ale wiem, że na pewno nie będzie to kolejny blog o modzie - zdecydowanie nie jestem znawczynią tematu, nie będzie to także blog kulinarny, choć od czasu do czasu lubię coś ugotować.
  Jak do tej pory wyglądała moja przygoda z blogami? Jednym słowem: skromnie. Poza jednym blogiem o tematyce finansowej nie czytam żadnego bloga regularnie. Oczywiście szukając informacji u wujka google zdarza mi się przejrzeć wpisy na różnych blogach, pewnie nawet skorzystałam z jakiegoś przepisu umieszczonego na czyimś blogu, jednak później już do nich nie wracam. Może teraz to się zmieni? Któż to wie.
  A więc do dzieła :)